11.11.11 - ta data na długo zapadnie w pamięci Magdy i Tomka, którzy zdecydowali się na sesję plenerową w listopadzie:) Słońce dopisało ale było strasznie zimno. Panna Młoda w takiej temperaturze to naprawdę odważna i dzielna osoba. Gruby koc był zatem w ciągłym użyciu.
Mam nadzieję, że zdjęcia nie skończą się przeziębieniem, a para będzie miała piękną pamiątkę. Mimo niesprzyjającej temperatury, świetnie bawiliśmy się podczas sesji.
Serdeczne pozdrowienia dla Magdy i Tomka oraz mojej asystentki Niny, która bardzo nam pomogła!
Zobaczcie jakie są efekty naszej szalonej sesji. Jeśli marzą Wam się zdjęcia podobne do tych, zapraszam do współpracy!
Piękne serce z dzikiej róży! Moje ulubione to przedostatnie zdjęcia z pledem!
OdpowiedzUsuńpięknie, masz swój styl
OdpowiedzUsuń