Majówka w pełni, mam nadzieję, że odpoczywacie w ten cudny weekend, i że tam gdzie jesteście jest równie piękna pogoda jak w Krakowie. Ja na razie zapominam o odpoczynku i odkładam go na półkę na później. Mój weekend jest bardzo pracowity, istny maraton fotograficzny. Ale ponieważ kocham to co robię, czuję się jak na skrzydłach i myślę, że mogę jeszcze więcej i więcej...
Przedstawiam niedzielną sesję Gabrysi. Na początek kilka portretów. Sesję zakończyłam plenerem pod brzózkami. Zapraszam!
Jeśli marzycie o podobnych, pastelowych zdjęciach swojego dziecka, teraz jest piękna pora roku na sesję fotograficzną. Zapraszam do współpracy!
Fantastyczne kadry :D Najbardziej mi się podobają brzózkowe, klimat nie do pobicia ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie. Nastał czas moich ulubionych wiosenno - letnich plenerów:)
OdpowiedzUsuń