Zdjęcia Szymonka wykonałam podczas warsztatów, na które przyszła do mnie Marta.
Chłopiec na początku był wystraszony (strasznie płakał), a moja kursantka jeszcze bardziej (była wystraszona ale nie płakała;) i trochę została rzucona na głęboką wodę:) Myślę jednak, że miała z tej sytuacji niezłą naukę i przy własnych sesjach będzie jej łatwiej. Takie sytuacje są ekstremalne ale też trzeba się na nie przygotować.
Po pół godzinie miałyśmy wspaniałego modela do zdjęć:)
Dzień Dobry ;)
OdpowiedzUsuńPiękne to zdjęcie...gdy je tylko zobaczyłam to się po prostu zakochałam, mam słabość do dzieci, mogłabym na nie patrzeć dosłownie godzinami...ciekawa kolorystyka zdjęcia ;)
Ślę dziś w Twoja stronę moc pozytywnej energii ;)
Buziaki Ania
Przepiękna sesja :)chłopiec ma śliczne oczka :)
OdpowiedzUsuń