Ostatnio prowadziłam warsztaty, na których fotografowałyśmy z kursantką, małą ślicznotkę Alicję.
Dzięki poduszeczkom, które uszyła dla mnie Agatka z Aniołami żyje się lepiej, wyszła nam prawdziwa Alicja w krainie czarów:)
A na koniec przypominam o rewelacyjnej sesji kobiecej w Paryżu. Mam jeszcze wolne miejsca. To może by Twoja przygoda życia:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz