Paulina dostała bon na sesję od przyjaciółek z okazji wieczoru panieńskiego, który swój początek miał w moim domowym studio, podczas sesji.
Zdjęcia miały dwie części - portretową i buduarową, tutaj prezentuję Wam jedną z nich;)
Pozostała część jest zarezerwowana dla ukochanego Pauliny.
Makijaż wykonała Sylwia z Ambasady Makijażu.
Co myślicie o takim pomyśle na spędzenie wieczoru panieńskiego?
... A po zdjęciach, w pięknym makijażu, przyszła pani młoda udała się na zabawę w mieście i clubbing:)
Potwierdzam, druga cześć sesji jest jeszcze lepsza.
OdpowiedzUsuń