Dzisiaj sesją Eli, rozpocznę prezentację paryskich sesji.
Możecie się również spodziewać relacji z całego wyjazdu wraz z mnóstwem zdjęć zza kulis. Makijaż wykonała Sylwia z Ambasady makijażu. O fryzury zadbała Agnieszka Pyrek z Salonu Crea-tif.
Zdjęcia fajne, ale cały urok tej pani psują brwi - za ciemne, za grube. Szczególnie widać to na ujęciach czarno-białych. Dodają niepotrzebie powagi i obciążają spojrzenie. Wiem, że to nie jest uwaga dla fotografa, ale może makijażystka mogła coś zasugerować?
Super, swietne ujecie na pierwszym zdjeciu :-)
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńPiękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńdziekuję!
Usuńprzepiękna! i to miejsce...:))))))))
OdpowiedzUsuńDzięki Kochana!
Usuńyour blog is wonderful
OdpowiedzUsuńVielen dank! Seine blog ist wunderschön und inspirationsvoll! Viele Grüße!
UsuńBardzo kobieca sesja-piękna:)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Jest Pani jedną z najwierniejszych fanek! Ukłony!
UsuńZdjęcia fajne, ale cały urok tej pani psują brwi - za ciemne, za grube. Szczególnie widać to na ujęciach czarno-białych. Dodają niepotrzebie powagi i obciążają spojrzenie. Wiem, że to nie jest uwaga dla fotografa, ale może makijażystka mogła coś zasugerować?
OdpowiedzUsuńDzięki za opinię:)
UsuńPiękne, przepiękne fotografie!
OdpowiedzUsuńCuuuudne zdjęcia :) Cała oprawa fantastyczna :)
OdpowiedzUsuń