Kochani!
Kiedy jechaliśmy wczoraj na sesję, świeciło piękne słońce... Po wyjściu na łąkę zobaczyliSmy na horyzoncie ogromne, granatowe chmury. Od tej pory wszystko potoczyło się bardzo szybko:) Przedstawiam malutką zapowiedź kolejnej sesji ciążowej. Jej końcówka odbywała się już podczas silnych powiewów wiatru i w wielkim pośpiechu. Po pożegnaniu uroczej pary, kiedy tylko wsiadłam do auta lunęło...
Niebawem więcej, zapraszam:
Aha... łąka ta sama, co poprzednio, poznajecie? Zakochałam się w tym miejscu:)
kolejna śliczna sesja się zapowiada. z niecierpliwością czekam na więcej zdjęć. :)
OdpowiedzUsuńpozdrowienia