2 kwietnia 2013

Zmian ciąg dalszy :)

Podobno zima potrwa jeszcze 2-3 tygodnie... bez komentarza:)

Jeśli tak jak ja, nie możecie już patrzeć przez okno i szukacie wykrętów przed wyjściem z domu,  dajcie się zabrać do wiosennej krainy i popłyńcie ze mną zielonym czółnem.

W nowym numerze Green Canoe (na str. 198) znajdziecie też coś o mnie:



Z kolejnych zmian, to w końcu mam zamiar trochę ułożyć swoje zwariowane życie i więcej cieszyć się opieką nad Emilką i domem. Przeczytacie o tym powyżej. Mam nadzieję, że moje plany się sprawdzą.

Jak widzicie prawdziwy wiosenny make over, tyle że z zimą w tle...

Trzymajcie za mnie kciuki, pozdrawiam Was gorąco!

8 komentarzy:

  1. Czytałam wczoraj:)Podoba mi sie maksyma o marzeniach :)Trzymam kciuki za uporządkowanie wszystkiego.Piekne fotki.Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  2. super fotografie :) podoba mi się naprawdę ten wystrój nowy ;) i powodzenia w układaniu reszty spraw :) oby się udało!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zrobię wszystko co trzeba, żeby się udało, reszta zależy od losu:)

      Usuń
  3. Wiele się ostatnio u Ciebie dzieje. Zmiany jak najbardziej na plus :-) Bardzo podoba mi się nowa szata bloga. Gratuluje tym bardziej, że to Twoje dzieło.Droga Julito, fantastyczny artykuł w Green Canoe! ( tak troszkę bliski memu sercu ). Pozdrawiam bardzo cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że dotknęłam tym artykułem spraw bliskich innym sercom... pozdrawiam!

      Usuń
  4. Piękny wystrój blogowy i artykuł! To ewidentnie Twój czas! pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agnieszko! Dziękuję za odwiedziny i słowa wsparcia w każdym komentarzu! Bardzo się cieszę, że już tyle czasu do mnie zaglądasz, pozdrowienia!

      Usuń