17 stycznia 2014

Iwona | Kolejna historia

Sesję Iwony wykonałam już jakiś czas temu, dzisiaj chciałam ją przypomnieć opowiadając jej historię.
Iwona trafiła do mnie dzięki swojej córce, która napisała do mnie maila, podszywając się pod nią.
Córka Iwony chciała, by jej mama oderwała się od codziennych problemów, choroby męża i zrobiła coś dla siebie, ponieważ na co dzień cały czas robi coś dla innych.
Iwona przyjechała do Krakowa z obstawą w postaci rodziny, do pokonania miała spory kawałek drogi, by się u mnie znaleźć.
Wykonanie dla niej zdjęć, to sama przyjemność, tym większa, kiedy w trakcie dowiedziałam się jak do mnie trafiła.

Pamiętam reakcję Iwony, kiedy zobaczyła swoje portrety, była bardzo wzruszona. Dawno nie oglądała się w takim wydaniu i w codziennym biegu zatraciła gdzieś myśl o tym jaka jest naprawdę. Czułam, że biorę udział w czymś ważnym.



1 komentarz: