Pretekstem do wykonania takiej szalonej stylizacji była magiczna biżuteria Marty Grzywny. Tym razem zdjęcia były mroczne, a pasteli jak na lekarstwo. To dla mnie niezła odmiana, fotografować w ciemnym i tajemniczym klimacie:)
Temat przewodni to SABAT CZAROWNIC!
Przedstawiam Wam krótką zapowiedź, a więcej o sesji dowiecie się podczas publikacji całego materiału:
A teraz czas na sesję ciążową Joanny, czyli wracamy do grzecznych i delikatnych klimatów. Z niecierpliwością czekam na narodziny małej córeczki Asi. Będę miała okazję wykonać jej sesję noworodkową.
PORTFOLIO NAPISZ DO MNIE FACEBOOK
i znów świetne sesje! każda inna i wyjątkowa:))
OdpowiedzUsuńmamie najpiękniej w czerni i czerwieni!!
OdpowiedzUsuń