W sumie u mnie nie robi to żadnej różnicy. Przy małym dziecku i dodatkowych zajęciach związanych z fotografią i tak nie odpocznę. Przynajmniej te dwa zajęcia są przyjemne i sprawiają mi radość. Muszę Wam jeszcze zdradzić, że szykuje się niezłe zamieszanie. Nasz babiniec jest aktualnie na etapie burzy mózgów nad trzema nowymi projektami. Sesja z akcesoriami do włosów była tak miło spędzonym czasem i odskocznią od codzienności, że postanowiłyśmy zrobić wspólnie kolejną sesję. Mamy już nawet jej datę, a Was proszę - od dzisiaj zaklinamy pogodę!
Życzę Wam pięknego weekendu i zapraszam na garść porad dotyczących światła naturalnego w fotografii.
Lekcja 4
Temat: Fotografowanie w świetle dziennym
-autor ja:
Jednym z najważniejszych czynników składających się na udaną
fotografię, jest odpowiednie światło. To za jego pomocą możemy nadać charakteru
naszym zdjęciom i tylko jeśli jest odpowiednio dobrane nasze fotografie wyjdą.
W dzisiejszym poście napiszę kilka słów o fotografowaniu przy użyciu światła
dziennego w plenerze. Jest to mój ulubiony sposób fotografowania i staram się
za wszelką cenę unikać sztucznego oświetlenia. Fotografowanie w ten sposób
pomaga mi uwydatnić mój własny (mam nadzieję, że unikalny) styl.
Pierwszą zasadą jaką powinniście przestrzegać, to wybór
odpowiedniej pory dnia na zdjęcia. Panuje ogólne przekonanie, że piękny
słoneczny dzień, to wspaniały czas na sesję (pisała o tym Ula w poście czego unikać)–
najlepiej jeszcze w porze południa… Nic bardziej mylnego. Pełne słońce
jest wspaniałe na plażę, jednak niezbyt nadaje się do fotografowania. Przede
wszystkim dlatego, że daje zbyt ostre światło padające z góry. Powoduje to
niekorzystne cienie na twarzy, przymrużone oczy oraz brzydką, zimną
barwę zdjęć.
Co jednak zrobić kiedy już zastały nas takie warunki, a
jednak chcemy wykonać ładne fotografie?
Jest na to rada! Poszukajcie cienia. Ustawcie fotografowaną
osobę w cieniu budynku, drzewa. Od razu zniknie brzydki grymas z twarzy, a
Wasze zdjęcia nie będą przepalone i zbyt kontrastowe.
Zdjęcie wykonane, kiedy słońce było jeszcze wysoko. Ustawienie modelki w
cieniu drzewa niweluje zbyt ostre światło.
W słoneczny, bezchmurny dzień, najlepszą porą na
fotografowanie jest tzw. „złota godzina” – jest to czas tuż po wschodzie
słońca lub przed jego zachodem. Dysponujemy wtedy pięknym, miękkim
światłem o ciepłej barwie, które sprawi, że nasze zdjęcia nabiorą mistycznego
klimatu. Wbrew ogólnie przyjętym zasadom, proponuję poeksperymentować z
kadrami „pod słońce”.
Piękne, miękkie, wieczorne światło.
Zdjęcie wykonane pod słońce
W pochmurny dzień możemy fotografować o dowolnej porze,
jednak nie uzyskamy już magicznych promieni światła na zdjęciach, które daje
nam nisko położone słońce. Możemy za to wykorzystać kłębiące się nad głową
chmury, mogą dać fajny, dynamiczny efekt na zdjęciu.
Chmury nadają tu charakteru fotografii.
Światło dzienne możemy również wykorzystać do zdjęć w
pomieszczeniu. Pamiętajcie by umieszczać
modela blisko okien, najlepiej jak największych. Tu odpowiednią porą na fotografowanie jest
południe, kiedy słońce jest wysoko, a w mieszkaniu widno. Jeśli mamy ciemne mieszkanie lepiej pomyśleć o
plenerze.
Sesja wykonana w domu, blisko drzwi balkonowych, jako tło posłużyło mi
zawieszone na statywach, białe prześcieradło.
Życzę Wam powodzenia w fotografowaniu, samych udanych kadrów
i wytrwałości. Przy odrobinie praktyki rezultaty mogą być olśniewające.
Jeśli macie jakieś
pytania lub wątpliwości czekam na komentarze.
pozdrowiam,
Wasza Julka!
Cudowne zdjęcia, podziwiałam u Flory opaski i mistrzowskie oko do FOTO :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Wspaniałe zdjęcia! przejrzałam wszystkie z zapartym tchem...
OdpowiedzUsuńmi się marzy sesja mojej biżuterii... z modelką...
ale zupełnie nie mam na to funduszy, czasu... sama trochę robię zdjęcia ale nie potrafię wykorzystać należycie mojego sprzętu.